czwartek, 12 stycznia 2012

WYROK DLA TWÓRCÓW STANU WOJENNEGO


Stan wojenny był lekarstwem na chorobę jaką była "Solidarność". Niestety zaprzestano leczenia i ta choroba nas dopadła w 89 r. i trwa do dzisiaj powodując bardzo wiele nieprzyjemnych dolegliwości a czasami nawet i śmierci wielu polskich obywateli. Oczywiście ta "choroba" zmieniła dzisiaj nazwę na PO ,PiS czy SLD.

Obecnie nasz kraj jest przeżarty gospodarczym rakiem czyli kapitalizmem , który jest rodzajem satanizmu gospodarczego i który to system spowodował olbrzymią ilość patologii takich jak bezrobocie , bieda , bezdomność ,żebractwo ,głodne dzieci ,ubóstwo wielu emerytów i rencistów ,utrata przez Polskę suwerenności gospodarczej ,zniszczenie całych gałęzi przemysłu itd itp. Za wszystkie te patologie i za obecną beznadziejną sytuację olbrzymiej części Polaków odpowiadają między innymi niektórzy ludzie byłej "Solidarności". Napisałem niektórzy ponieważ sam kiedyś należałem do "Solidarności" czego do dzisiaj się wstydzę ,choć nie mam sobie nic do zarzucenia.

Ilu ludzi zamarzło ? Ilu ludzi popełniło samobójstwo z przyczyn ekonomicznych ? Ilu ludzi umarło bo nie mieli na leki albo czekali kilka miesięcy na wizytę u lekarza ? Podejrzewam ,że są to dziesiątki tysięcy osób. Czy za to ludzie rządzący po 89 r. kiedyś odpowiedzą przed sądem ? Chore idee i doktryny gospodarcze ,które na siłę wprowadzono w życie po 89 r. spowodowały tyle nieszczęść. Za te bezsensowne reformy ,które spowodowały tyle złego odpowiedzialna jest moim zdaniem przede wszystkim duża część elit byłej "Solidarności" choć i "ideologiczne przechrzty" z byłego PZPR-u dołożyły też swoje trzy grosze.

Reasumując : podejrzewam ,że generał Jaruzelski i inni ,wprowadzając stan wojenny odsunęli w czasie wiele bardzo głupich i szkodliwych reform ,które spowodowały tyle nieszczęść ale uratowali także życie wielu liderom byłej  "Solidarności"(i nie tylko). Moim zdaniem do interwencji zbrojnej wojsk Układu Warszawskiego wcześniej czy później i tak musiało by dojść. Wynikiem takiej operacji byłaby niezliczona ilość nieszczęść jaka by mogła spaść na nasz naród ,a wielu wysokich działaczy byłej "Solidarności" zapewne wysłano by na wyprawę "bezdrożami Syberii". Z wyżej wymienionych faktów należy wyciągnąć taki wniosek, że wysoko postawieni działacze i doradcy  byłej "S" powinni raczej stawiać pomniki autorom stanu wojennego niż ich sądzić i skazywać na wyroki choćby w zawieszeniu.

To są moje opinie i przemyślenia i możesz się z nimi zgodzić ale nie musisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witat wszystkich i proszę o merytoryczne komentarze. Są one niecenzurowane.